1 lutego 2013

Szaleństwa ciąg dalszy...


Jak działa przedszkole? Może jakaś przedszkolanka wyjaśni mi techniki opieki nad dziećmi, aby się nie nudziły, nie krzyczały, nie kłóciły o zabawki i w ogóle żeby było miło! Jak to wszystko ogarnąć? Mimo szczerych chęci mam z tym duże problemy i zła jestem na siebie potwornie. Taki dzień krzyków i płaczów doprowadza mnie do frustracji, nie mówiąc już o tym, że brak mi rąk i czasu, aby zająć się domem. Coś ostatnio nie mogę się zorganizować.  Czy wszystko można zwalić na pogodę? Ja nawet nie odczuwam już zmęczenia i senności.  Dotykając poduszki zasypiam automatem. Gorzej z synem obok mnie, który udaje ducha i nigdy nie zamierza spać, kiedy go o to proszę. Kwitując potrzebna rada na znudzonego czterolatka i malucha bez potrzeby snu. Od razu dodam, że przedszkole do września musi czekać, a do kochanej K. nie mogę jeździć codziennie, bo mnie znienawidzi, a tam dzieci jakby grzeczniejsze i jakie chętne do jedzenia.
M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz