1 października 2012

Siła przyzwyczajenia

Kuchnia już prawie gotowa ( tak..trawało o dwa miesiące..ale przecież wiedziałam że tak będzie prawda??).
Zlew działa, kuchenka działa, pralka działa. Szafki stoją, nawet mają drzwi.. brak jeszcze uchwytów więc muszę się schylać żeby chwycić albo otwierać nogą ( ale to tylko pod warunkiem że Syn nie widzi, bo wtedy poucza że tak się nie robi i pokazuje jak się trzeba schylić żeby otworzyć..).
Zlew działa, jak już wspomniałam.. więc dlaczego jeszcze przez kilka dni po jego podłączeniu wszyscy znosiliśmy brudne naczynia do wanny lub umywalki w łazience? I po wodę do czajnika też chodzę do łazienki..
Siła przyzwyczajenia?

G.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz