20 marca 2013

Monotonia. Wszystko wina zimy..........


Brakuje mi cierpliwości. Odliczanie do dwustu nie pomaga. Głębokie wdechy i wydechy też nie pomagają. Na rynku mamy mnóstwo kursów: asertywności, kreatywności, języków obcych i wiele innych, ale nie natknęłam się na kurs cierpliwości. Jak nie krzyczeć bez powodu? Czemu wszystko nas irytuje? I jeszcze te poniedziałki. Po weekendzie tak trudno przejść na tryb codzienności, sama z chłopakami. Wszystko wydaje się bez sensu i jest potwornie męczące. Powtarzalny tryb dnia dzieci ułatwia funkcjonowanie, ale i wprowadza monotonie, która po tych kilku latach obrzydła mi.
M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz